Sędziowie nagminnie łamią przepisy ruchu drogowego. Dzięki immunitetowi przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości pozostają bezkarni.
Według danych Inspekcji Transportu Drogowego, do których odnosi się gazeta, od lipca 2011 do 23 października 2014 r. wszczęto blisko tysiąc spraw dotyczących przekroczenia prędkości przez osoby mające immunitet. Dwie trzecie spraw dotyczyło sędziów.
Okazuje się, że spośród tych 997 spraw 613 dotyczyło sędziów, 339 – prokuratorów, 41 – posłów i 4 – senatorów.
Zdaniem głównego inspektora transportu drogowego Tomasza Połcia należy zmienić przepisy w ten sposób, by odpowiedzialność za wykroczenia drogowe spadała na właściciela pojazdu. W trybie odpowiedzialności administracyjnej immunitety bowiem nie obowiązują. Naszym zdaniem proponowane przez pana Połcia zmiany w prawie mogą uderzyć w normalnych kierowców, którym służby nie są w stanie udowodnić wykroczenia. Lepszym sposobem chyba byłoby zlikwidowanie jakichkolwiek immunitetów, które nijak się maja do konstytucyjnej równości wobec prawa (która w rzeczywistości i tak jest fikcją), ale co my tam wiemy.