23-letni policjant przyznał się do zabójstwa 12-letniej dziewczynki. Okazało się, że inspektor ds. nieletnich jest pedofilem.

Młody inspektor ds. nieletnich z Kubani (Rosja) 31 sierpnia zabrał do swojego samochodu 12-letnią Swietłanę i wywiózł na obrzeża miasta. W toku śledztwa ustalono, że dziewczynka z wielodzietnej rodziny bawiła się w piaskownicy z młodszymi siostrami. Mężczyzna zaproponował zawieźć dzieci do domu i po jakimś czasie rzeczywiście wysadził najmłodsze dziewczynki koło domu.

W samochodzie została tylko 12-latka, policjant pojechał z dziewczynką za miasto, gdzie zaproponował by odbyła z nim stosunek seksualny. Dziecko odmówiło, po czym inspektor kilka razy uderzył swoją ofiarą w głowę. Ciało nastolatki wrzucił na brzegu rzeki Psekups.

następnego dnia mężczyzna stawił się w parcy, gdzie opowiedział o zdarzeniu. Wiadomo, że inspektor nigdy wcześniej nie spotykał się z 12-latką, wygląda na to, że nie planował jej zabić. Inspektor prawdopodobnie przestraszył się tego, że dziecko opowie o seksualnych propozycjach funkcjonariusza, dlatego postanowił zabić swoją ofiarę.

fakt.pl