Bezkarność, rasizm i przemoc stosowana przez grecką policję zwróciła uwagę Amnesty International. Nieuzasadnione użycie siły wobec protestujących i strajkujących, brutalne traktowanie imigrantów i uchodźców stały się normą funkcjonowania greckich „strażników porządku”. Przeprowadzone zostało oficjalne śledztwo, badające powiązania między policją a totalitarną partią Złoty Świt.

 

imagesW grudniu ubiegłego roku blisko pięćdziesiąt osób – w tym lider neonazistowskiej partii Złoty Świt, dwóch policjantów i pięciu posłów – zostało aresztowanych i oskarżonych o ciężkie przestępstwa (morderstwa, wywoływanie eksplozji, szantaże). Dziesięciu policjantów okazało się mieć powiązania z działalnością przestępczą członków Złotego Świtu.

Raport Amnesty International pt. Prawo dla wybranych: kultura nadużyć i bezkarności w greckiej policji eksponuje łamanie praw człowieka przez greckich funkcjonariuszy organów ścigania. Dokument doskonale obrazuje brak odpowiedzialności i tragiczne skutki nieprzeprowadzenia szybkiego, dokładnego i bezstronnego dochodzeń w sprawie skarg.

Nasze dochodzenie pokazuje, że klęska Złotego Świtu to tylko wierzchołek góry lodowej. Głęboko zakorzeniony rasizm, nadmierne użycie siły i poczucie bezkarności są prawdziwą plagą dla greckiej policji. Kolejne rządy greckie nie mogły tego przyznać, nie mówiąc już o zaproponowaniu rozwiązania, które skutecznie stłumiłoby przypadki łamania praw człowieka przez policję i poczucie bezkarności funkcjonariuszy – podkreśla Aleksandra Zielińska, koordynatorka kampanii Amnesty International Polska.

Policja została wykorzystana przez władze w charakterze masowego narzędzia. Zamiast skupiać się na utrzymywaniu prawa i porządku, używano jej do (zbyt częstego) tłumienia sprzeciwu i prześladowań członków grup słabszych społecznie. Jej działania zostały pozostawione bez niezależnej kontroli a występki uznano za bezkarne. To musi się zmienić.

images1

ZŁOTY ŚWIT

We wrześniu zeszłego roku na przedmieściach Aten (Keratsini) zamordowany został 34-letni raper Pavlos Fyssas (aka Killah P). W obecności ośmiu policjantów zasztyletował go członek Złotego Świtu. Żaden z policjantów nie zareagował.

Dzień po morderstwie odbyła się demonstracja – protestujący domagali się ujawnienia prawdy i wyrażali swoje oburzenie sytuacją. Policja zainterweniowała w swoim stylu: rozpędzając zgromadzonych za pomocą pałek i gazu. Trzydzieści jeden osób potrzebowało pomocy medycznej, większość z nich doznała obrażeń głowy. Protestujący informowali, że byli bici pałkami policyjnymi, hełmami i tarczami. Członkowie grup faszystowskich i neonazistowskich (m.in. Złotego Świtu) obrzucali ich kamieniami, jednak policjanci nie reagowali. Jeden z protestujących, 32-letni Gavril, stracił prawe oko i pod koniec października 2013 roku musiał przejść trzy operacje.

Sprawa śmierci Pavlosa i stłumienie demonstracji przeciwko bezczynności policji zwróciła uwagę organizacji międzynarodowych na powiązania greckiej policji ze Złotym Świtem.

[Dalsza część artykułu na amnesty.org.pl]