Służbową pałką miał okładać zatrzymanego po całym ciele. Teraz grozi mu do trzech lat więzienia. Prokuratura przedstawiła w piątek zarzut przekroczenia uprawnień Arwidowi P., suwalskiemu policjantowi.
W sierpniu ub.r. policja zatrzymała suwalczanina, który miał awanturować się w szpitalnej izbie przyjęć. Mężczyzna trafił tam, bo podczas imprezy ze znajomymi jakiś przedmiot spadł mu na głowę. Policjanci przewieźli go do komendy i umieścili w monitorowanym pomieszczeniu. Rano suwalczanin był mocno pobity. Miał obrażenia na całym ciele.
Przebieg zdarzenia można by odtworzyć, analizując zapis z monitoringu. Okazało się jednak, że ktoś wykasował nagrania. Prokuraturze nie udało się ani znaleźć winowajcy, ani odzyskać danych, choć to ostatnie było teoretycznie możliwe. Jednak nawet najlepsi fachowcy sobie z tym nie poradzili.
Na podstawie innych dowodów śledczy doszli do wniosku, że sprawcą pobicia jest Arwid P., policjant z 12-letnim stażem. Do pomieszczenia, w który przebywał zatrzymany, miał wejść około godz. 4-5. i okładać mężczyznę pałką. Prokuratura dodaje, że działo się to bez powodu. Funkcjonariusz nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Od ponad miesiąca jest zawieszony w obowiązkach służbowych. Przeciwko niemu wszczęto bowiem postępowanie dyscyplinarne.