Na nasz adres e-mail nadesłano wiadomość dotyczącą pobicia na komendzie w Zduńskiej Woli. Poniżej część wiadomości.

Szwagier wracając wczoraj z imprezy firmowej(wigilii) został przypadkowo zatrzymany przez policję, a następnie wylegitymowany po czym przewieziony na komendę w celu przesłuchania w związku z sprawą, która zupełnie nie dotyczyła jego osoby a jedynie był świadkiem sytuacji jaka zaszła. Godzina 00:15 żona otrzymuje telefon od męża w telefonie słysząc jęki i błagalny głos o pomoc ponieważ jest bity przez funkcjonariuszy policji. Z relacji szwagra i tego co jest w stanie odtworzyć z własnej pamięci nim stracił przytomność po tym jak został rozebrany do naga i skatowany był zmuszany przyduszany, kopany po głowie, żebrach oraz rękach oraz skakano mu po głowie by przyznał się do zarzucanego mu czynu. W godzinach przed południem żona udaje się na komendę policji w celu otrzymania jakichkolwiek informacji na temat zatrzymania oraz stanu zdrowia męża po czym dowiaduje się, że został on przewieziony do szpitala z powodu jak to nazwał funkcjonariusz „bolącej główki” na temat której się uskarżał. Na szpitalnym korytarzu zastaje widok czterech policjantów z zszokowaną miną i zdziwieniem,że żona wie o pobiciu. Zasłaniana jest parawanem twarz szwagra by nie zobaczyć jak wygląda. Bardzo proszę o zainteresowanie się sprawą i pomocą nam ponieważ jest to jedna z wielu sytuacji jakie miały miejsce w Zduńskowolskiej Policji.