Na komisariacie policji w Kłodawie (woj. wielkopolskie) doszło do wybuchu. Jak mówi rzecznik lokalnej policji, była to eksplozja ładunku wybuchowego. Hol budynku został poważnie zniszczony.

Pierwszy o wybuchu poinformował serwis e-kolo.pl. Doszło do niego między godz. 21, a 22 w środę.

Jak ustalił dziennikarz rmf24.pl, bombą była dwukilogramowa butla z nieznaną substancją. Ładunek umieszczono w kratce wentylacyjnej przy drzwiach wejściowych.

– Na miejscu cały czas pracują policyjni technicy, którzy zabezpieczają wszelkie ślady. Wszystkie materiały, które zostaną zgromadzone podczas oględzin, będą później analizowane przez komendę wojewódzką w Poznaniu – informuje Krzysztof Jóźwiak, oficer prasowy policji w Kole.

W wybuchu żaden policjant nie został poszkodowany.

Jak mówi Jóźwiak, hol niedawno otwartego komisariatu został „poważnie zdewastowany”. Policjanci kryminalni biorą pod uwagę różne hipotezy. – Badamy sprawy, którymi ten komisariat się zajmował, sprawdzamy osoby, które były zatrzymywane przez tamtejszych policjantów, a także inne wątki – przyznaje rzecznik wielkopolskie policji Andrzej Borowiak.

tvn24.pl / zdj. przegladkoninski.pl

Artykuł umieszczam w kategorii „wydarzenia” a nie w „opór i protesty” dlatego, że nikt nie przyznał się do ataku na komisariat i nie wiadomo co motywowało osobę atakującą komisariat.