Jakie są obowiązki strażnika miejskiego? Na przykład jeżdżenie do sklepu… na polecenie przełożonego. Tak wyglądało to w jednym z łódzkich oddziałów straży miejskiej.
– Komendant został zaalarmowany o nieprawidłowościach w poleskim oddziale przez jedną ze strażniczek. Mówiła ona o tym, że funkcjonariusze byli wysyłani m.in. do sklepu przez naczelnika – mówi Joanna Prasnowska, rzecznik straży miejskiej w Łodzi.
Jak dowiedzieli się dziennikarze tvn24 w straży, w wewnętrznym postępowaniu udało się potwierdzić dwie takie sytuacje. Raz strażnicy mieli dla naczelnika pojechać do sklepu, a raz do apteki – po leki na problemy żołądkowe.
– Naczelnik został ukarany upomnieniem z wpisaniem do akt – precyzuje Prasnowska.
Naczelnika czekają jednak jeszcze inne problemy. Do prokuratury zgłosiła go ta sama strażniczka, która wcześniej doniosła na naczelnika do komendanta straży miejskiej. Według niej patrole były ściągane z miasta żeby „skoczyć” naczelnikowi po bułki czy tytoń.
Dokumenty w tej sprawie trafiły do prokuratury Łódź Polesie. Po zapoznaniu się z nimi, prokurator podejmie decyzję, czy będzie prowadzone śledztwo. Dziennikarzom tvn24 nie udało się skontaktować z ukaranym naczelnikiem.