W Bochni jest już nowoczesny monitoring – teraz strażnicy miejscy chcą przetestować drona. W czwartek bezzałogowy statek latający przywiezie do Bochni firma z Rzeszowa. Jej pracownicy najpierw przedstawią strażnikom aspekt prawny używania dronów, a później pokażą możliwości tych urządzeń nad bocheńskim rynkiem.

Komendant Krzysztof Tomasik podkreśla, że do zakupu drona jeszcze daleka droga. Jest jednak przekonany, że takie urządzenie przydałoby się w pracy bocheńskich strażników miejskich.

Dlaczego by nie wykorzystać drona jako dodatkowego elementu miejskiego monitoringu? – mówi w rozmowie z Radiem Kraków komendant straży miejskiej w Bochni. – Mógłby pełnić służbę podczas imprez masowych. Możemy również dzięki niemu szacować sprawy związane z pożarami czy powodzią. Możliwości są naprawdę ogromne.

Dron mógłby kosztować ponad 20 tysięcy złotych, czyli tyle ile jedna nowoczesna kamera monitoringu. Maszyna może latać w powietrzu tylko przez kilkadziesiąt minut.

radiokrakow.pl