Słupskim policjantom postawiono zarzuty. Adrian S. i Michał Ł. odpowiedzą za to, że w jednym z lokali w Słupsku stosowali przemoc w celu zmuszenia do określonego zachowania Michała P. Natomiast w pobliskim sklepie przekroczyli uprawnienia, bo jako funkcjonariusze KMP, ale poza służbą, pod wpływem alkoholu, bez żadnej przyczyny obezwładnili i zatrzymali Michała P., by uniemożliwić mu wezwanie policji, wyrwali telefon komórkowy, przedstawili odznakę, pozorując wykonywanie czynności służbowych. Kolejnym zarzutem jest pobicie 24-letniego Kamila S..

Młody mężczyzna został pobity na rogu ulic Sienkiewicza i Kopernika w Słupsku. Adrian S. jest podejrzany także o naruszenie nietykalności cielesnej małoletniej Klaudii M. i zmuszanie do określonego zachowania Grzegorza K., któremu wytrącił telefon z ręki, by ten nie filmował zajścia.

Policjanci nie przyznali się do zarzutów. Najpierw odmawiali składania wyjaśnień, a dopiero po zapoznaniu się z materiałem dowodowym złożyli obszerne wyjaśnienia. Jednak odmówili odpowiedzi na pytania. Stwierdzili, że nikogo nie bili, a ich działania były wynikiem tego, że sami widzieli pobicie, ścigali i ujęli sprawcę. Natomiast Kamil S. doznał obrażeń, ponieważ przewrócił się i uderzył o chodnik.

Prokuratura przesłuchała 30 świadków. Dowodami w sprawie są nagrania z telefonu, monitoringu oraz zapisy rozmów z policją i pogotowiem.

gp24.pl