Kategoria: Publicystyka

Kto obroni nas przed policją?

Od ponad 20 lat nasz kraj uznawany jest za demokratyczny. Jego obywatelom teoretycznie przysługują prawa wolności słowa i zgromadzeń. Stwarza to wrażenie życia w wolnym kraju. Mit ten podtrzymywany jest spektakularnymi zmianami, takimi jak na przykład zmiany nazwy „Milicja Obywatelska na „Policja”. Zmienia się prawo. Wszystko

Więcej
Chcą nas spałować

Dotychczasowy porządek społeczno-ekonomiczny się wali. Nie jest to już kwestia tego czy, tylko kiedy. Politycy i część mediów mają wyraźne parcie na wojnę. Wiadomo, na wojnie długów się nie spłaca, a i problemy, które do wojny doprowadziły, wydają się błahe w obliczu otwartego konfliktu zbrojnego i

Więcej
Nadzorować i karać – nadal aktualne

Kontrola społeczna, przymus, propaganda, represje, więzień polityczny, państwo policyjne… Słowa te kojarzą się przeważnie albo z powieściami science fiction o społeczeństwie zdominowanym przez opresyjną, zaawansowaną technologię, albo z minionymi reżimami, z Polską Ludową włącznie. Niewielu ośmiela się użyć ich przy opisie teraźniejszości, gdyż można w ten

Więcej
Kto obroni mnie przed policjantem?

Dwudziestego drugiego lipca w londyńskim metrze brytyjska policja zastrzeliła mieszkającego w tym mieście od trzech lat brazylijskiego elektryka Jeana Charlesa de Menezesa. Przyjrzyjmy się dokładniej temu zdarzeniu. Dzień wcześniej dokonano, jak wiemy, nieudanych zamachów w środkach komunikacji miejskiej Londynu, a dwa tygodnie wcześniej eksplodowały ładunki, które zabiły około pięćdziesiąt sześć

Więcej
Sposób na brutalną policję

Policja nadużywa przemocy, bo funkcjonariusze mają duży margines bezkarności. Tylko 3,5 proc. skarg na pobicie przez policjantów prokuratura kieruje do sądu. Pozostałe umarza lub odmawia wszczęcia postępowania. To dane dotyczące łącznie: przestępstw wymuszania zeznań i znęcania się nad pozbawionym wolności (najczęściej chodzi o zatrzymanych przez policję).

Więcej
Sześć dni kacetu

Eksperyment Philipa Zimbardo dotyczący sztucznego więzienia do dziś porusza i szokuje. Emocje wywołuje zarówno zastosowana procedura, choć i tak łagodniejsza niż warunki w prawdziwym więzieniu, jak też zachowania uczestników. Mili studenci w ciągu kilku dni pod wpływem podzielenia ich na rządzących i rządzonych przeobrazili się w

Więcej